Chcę Wam przedstawić,
A może w pamięci ocalić
Osobę, którą znam,
A więc pokazuję ją Wam.
Jest dość wysoka,
Ładna i niebieskooka.
Ma włosy jasne,
Nie peruka, własne.
Kręcą jej się nad czołem
Ułożone z mozołem.
Strój, długa sukienka,
Do tego jasna bluzeńka.
Jest dość nerwowa,
Padają takie słowa:
Czytajcie książek więcej,
Uczcie się prędzej.
Ważniejsza jest gramatyka,
Niż nawet polityka
Zaglądaj do literatury,
Nie wkładaj głowy w chmury.
A wy, niedobre chłopaki,
Nie róbcie znowu draki.
Mówię: praca domowa
Zawsze jest obowiązkowa.
Oceny, jakie stawiam
Są sprawiedliwe, mawiam
Możecie myśleć inaczej,
Ja mam rację raczej.
Wymaga od nas wiele,
Bo ma ambitne cele:
Chce byśmy mądrzy byli,
Jutro dobrze żyli.
Próbujcie przyjaciele,
Wymaga to niewiele,
Zgadnąć, kto to taki.
No dalej, dziewczyny i chłopaki!